Stanęłam w miejscu. Stojąc cofam się. Gdy stoję omija mnie wiele rzeczy.
zastygłam w postaci, którą się stałam.
Tak bardzo chcę nauczyć się biegać, biegać za marzeniem, być w pędzie realizacji. A na koniec podskoczyć. Z radości.
poniedziałek, 17 lutego 2014
piątek, 7 lutego 2014
czas
czas leci (ot, nowość!). On jest już z nami prawie 7 miesięcy. A ja? A ja na chwilę stałam się Nim.
"zrobimy", "pójdziemy", "zobaczymy".... nie "JA zrobię/pójdę/zobaczę". On zdominował życie, rozmowy, myśli, rytm dnia, plany, a nawet zakupy (wszystko dla Niego).
Uwielbiam być mamą, nauczę się tylko żyć obok jego życia a nie tylko jego życiem (oczywiście wspierając, kochając do granic mozliwości a nawet te granice przekraczając, ale jednak żyć w liczbie pojedyńczej).
"zrobimy", "pójdziemy", "zobaczymy".... nie "JA zrobię/pójdę/zobaczę". On zdominował życie, rozmowy, myśli, rytm dnia, plany, a nawet zakupy (wszystko dla Niego).
Uwielbiam być mamą, nauczę się tylko żyć obok jego życia a nie tylko jego życiem (oczywiście wspierając, kochając do granic mozliwości a nawet te granice przekraczając, ale jednak żyć w liczbie pojedyńczej).
Subskrybuj:
Posty (Atom)